Trudne chwile dla fotografa ślubnego? To zdarza się naprawdę często

Wspominałem w ostatnim tekście na tematy trudnych chwil i mało przyjemnych przygód, które mogą spotkać fotografa ślubnego na jego drodze zawodowej. Pisałem także o tym, że niemal każda przygoda ma swoje ciężkie chwile, gdzie spotykamy się ze złośliwością rzeczy martwych i brakiem życzliwości ze strony osób trzecich. Niemal każde zlecenie obarczone jest takim ryzykiem. Chętnie opowiem Wam nieco więcej na temat takich sytuacji, by każdy miał świadomość, czego należy się spodziewać.

Fotografia ślubna to nie tylko praca ze szczęśliwymi ludźmi i podróżowanie po pięknych okolicach, zwiedzanie zabytków i noclegi w hotelach. To także wiele nieprzespanych nocy, zmagania z kiepskimi warunkami pracy i rozwiązywanie problemów, które nie powinny mieć w ogóle miejsca. Pytaliście często o jakieś przykłady, więc w tym tekście skupimy się głównie na ciężkich chwilach, z którymi także trzeba się liczyć.

Zmiana pogody? Musisz mieć alternatywę

Nigdy nie obiecujcie swoim klientom, że wykonacie wspaniałą sesję w świetle księżyca lub zachodu słońca. Nie jesteście w stanie przewidzieć w 100% warunków pogodowych, dlatego warto ustalić z nimi ruchomość sesji zdjęciowej i plan awaryjny, gdyby pojawił się deszcz, wiatr i mało atrakcyjne zachmurzenie.

Musicie do sprawy jednak podejść wyjątkowo delikatnie, ponieważ sytuacja tego wymaga. Często można spotkać się z oburzeniem na sugestię, dlatego lepiej określić to m.in. w takiej formie jak: Świetny pomysł! Zrobimy wszystko, co w naszej mocy. Zaplanujmy jednak alternatywne rozwiązanie, gdyby pogoda zrobiła nam jakąś niespodziankę.

Jak widać, umiejętności sprzedażowe też są potrzebne, by przekazać klientowi zaangażowanie. Czasem jest tak, że pomysł awaryjny spodoba się bardziej, niż pierwotna wersja, a czasem uciekną do kogoś, kto niemal będzie zaklinać się na swoją rodzinę, że pogoda będzie doskonała. Nie radziłbym takiej praktyki, ponieważ inaczej możecie być obwiniani na koniec za to, że padał deszcz.

Booking noclegów, awarie auta lub uszkodzenie sprzętu

Aparat fotograficzny, obiektywy, akcesoria i laptop. Taki zestaw zawsze muszę mieć przy sobie, co wiąże się z dużym ryzykiem uszkodzenia w czasie transportu. Nawet profesjonalne zabezpieczenie z pomocą wytrzymałego case, nie zapewni, że podczas ewentualnej stłuczki nic nie zostanie uszkodzone. Niestety, dalsze wyjazdy mają to do siebie, że nie wiecie z kim mijacie się na drodze i ryzyko, że traficie pechowo na słabego kierowcę jest bardzo wysokie.

Trzeba liczyć się także z awarią środka transportu. Nawet pociągi, samoloty i autobusy nie gwarantują Wam, że za każdym razem dojedziecie do celu. Na taką okoliczność jednak nie ma rady, dlatego zawsze należy brać zapas czasu, by ewentualnie Twój ubezpieczyciel dostarczył Ci pojazd zastępczy.

Takich przykładów jest naprawdę wiele więcej. Każdy zawód ma czarną stronę, a praca kreatywna jest wymagająca, więc pojawia się w niej dużo przeszkód. Jeśli ten tekst spodoba się Wam i będziecie chcieli drugą część, to oczywiście z przyjemnością przygotuję ją dla Was w najbliższym czasie. Fotografia ślubna to moja pasja i chętnie się z Wami podzielę kolejną dawką wiadomości.