Wesele i sesja ślubna w duchu slow

We wpisie o trendach ślubnych na 2023 rok wspomniałem o tym, że w mojej branży mniej w końcu zaczyna oznaczać więcej. Listy gości ograniczają się do najbliższej rodziny i przyjaciół, dekoracje powstają z materiałów przyjaznych środowisku, a tradycyjne dania ustępują miejsca na stole street food’owi z całego świata. Koncepcja ślubu “na luzie” zdecydowanie przemawia do młodszych generacji, które na co dzień żyją w intensywnym stresie. W dzisiejszym wpisie jeszcze bardziej pochylę się nad tym tematem. Przybliżę Wam koncepcję slow wedding i podam kilka pomysłów na niewymuszoną sesję ślubną, podczas której z pewnością będziecie się świetnie bawić.

Czym jest slow wedding?

sesja ślubbaZajmuję się fotografią ślubną już od wielu lat. Doskonale wiem, jak wiele par młodych stresuje się samą myślą o weselu. Poszukiwanie idealnej sali, przeglądanie ofert cateringów, krążenie po salonach sukni ślubnych, wybieranie zaproszeń… To wszystko może zszargać nowożeńcom nie tylko nerwy, ale również ich portfele i oszczędności. Do stresu związanego z organizacją imprezy dochodzą również codzienne obowiązki i praca – taka mieszanka z pewnością spędza sen z powiek.

Slow wedding jest odpowiedzią na wszystkie problemy zabieganych nowożeńców. Jego koncepcja jest prosta: wesele ma być dla pary młodej. Slow wedding nie jest organizowany dla rodziców, babci i dziadka, teściów, dalekiej cioci, koleżanki mamy – liczą się tylko i wyłącznie nowożeńcy. To oni decydują o tym, jak się ubiorą, gdzie odbędzie się impreza, co znajdzie się na weselnym stole, a także co będą robić z gośćmi po odbytej ceremonii. Co do samego ślubu, koncepcja slow wedding wyklucza ten kościelny, jeśli para młoda nie jest religijna. Wśród niewierzących nowożeńców coraz większą popularnością cieszy się m.in. ślub humanistyczny, o którym dawno temu napisałem osobny wpis.

Slow wedding to zatem nic innego jak świętowanie na zasadach nowożeńców. Jeśli zdecydują się pominąć któryś z tradycyjnych elementów wesela – np. oczepiny, tańce, alkohol, formalny strój – mogą to zrobić bez obaw o krzywe spojrzenia rodziny i gości. Podstawa slow wedding to celebracja zawartego związku małżeńskiego, wspólnie spędzony czas z najbliższymi i świetna zabawa bez wymuszania na sobie czegokolwiek.

Jak slow wedding wygląda w praktyce?

Wesela zazwyczaj odbywają się w dużych, bogato zdobionych salach. Na zdjęciach ślubnych widać klasyczne kolumny, baldachimy, białe obrusy, balony i inne dekoracje. Zazwyczaj sala jest wybierana pod kątem rozmiarów i przestrzeni do tańca. Koncepcja slow wedding zakłada natomiast, że wesele (i ewentualny ślub humanistyczny) może odbyć się wszędzie. Widzieliście kiedyś piękną łąkę i razem stwierdziliście, że wspaniale byłoby powiedzieć sobie na niej sakramentalne tak? Czemu nie! Uważacie, że imprezy w remizie rodem z PRL mają swój wyjątkowy urok? Świetny pomysł! Planujecie ślub latem? To idealna okazja, aby zorganizować wesele na piaszczystej plaży.

Slow wedding powinien odbyć się jedynie w towarzystwie najbliższych osób. Listy gości układane przez nowożeńców – i, nie oszukujmy się, także przez ich rodziców – często obejmują daleką rodzinę, z którą Panna Młoda lub Pan Młody nie utrzymują kontaktu. Na wesele w duchu slow zaprasza się natomiast najbliższe osoby. Nie musi to być rodzina – ważne są faktyczne więzi, które łączą nowożeńców z gośćmi. W końcu często bywa tak, że więcej łączy nas ze znajomymi z pracy lub wieloletnimi przyjaciółmi, niż daleką rodziną z drugiego końca kraju. Gości powinno być jak najmniej, aby wesele odbywało się w kameralnej, luźnej atmosferze.

Co wszystkich innych aspektów wesela, również obowiązuje zasada absolutnego luzu. Jeśli para młoda uwielbia jazz, może zatrudnić małą kapelę lub ułożyć odpowiednią playlistę. Nic nie stoi również na przeszkodzie, aby świętować w akompaniamencie rocka, lo-fi, bossa novej lub folku. Weselne menu może być natomiast prawdziwym miszmaszem różnych kuchni z całego świata. Tutaj również nie warto przejmować się ogólnie przyjętymi zasadami. Gościom można zaserwować pizzę, różnorodne sałatki, makarony z sosami i egzotyczne przekąski. A co do picia? Np. lokalne piwo kraftowe lub bukiet soków owocowych. Co do atrakcji, możliwości są nieograniczone. Nowożeńcy mogą zaproponować gościom spacer po okolicy wraz z piknikiem, zabrać ich do kina, przeprowadzić warsztaty plecenia wianków lub zaproponować wspólne gotowanie jedzenia, którym później będą delektować się przy weselnym stole.

Sesja ślubna ze slow wedding – jak wygląda?

Odpowiedź na to pytanie brzmi: jak tylko chce para młoda. W przypadku fotografii ślubnej w duchu slow nie obowiązują żadne zasady. Nowożeńcy nie muszą wymuszać na sobie żadnej sztucznej czułości,fotografia ślubna uśmiechać się w określony sposób, przybierać niekomfortowych póz i spędzać kilku godzin w niewygodnych ubraniach. Zdjęcia ślubne można wykonać wówczas wszędzie – w lesie, na łące, w środku miasta, a nawet w domu. Liczy się przede wszystkim dobra zabawa, pełen komfort i świetne wspomnienia z sesji.

Od pewnego czasu dużą popularnością cieszą się sesje ślubne w klimacie rustykalnym. Mogą się one odbywać np. w stodole, agroturystyce lub ogródku. Młodzi często chcą pozować ze zwierzętami, które podkreślą swojskość sesji ślubnej. Mogą to być konie, alpaki, a nawet kozy lub kury! Zdjęcia ślubne przedstawiające Pana Młodego w pomiętej koszuli i Pannę Młodą w białej sukni zestawionej z gumiakami z pewnością zapadną wszystkim w pamięć. Inną ciekawą aranżacją jest las lub ogród botaniczny. Sesja ślubna wśród zielonych roślin, bujnych koron drzew i szumu liści pozwoli młodym wyciszyć się i skupić tylko i wyłącznie na sobie. Jeśli nowożeńcy chcą postawić na coś niestandardowego, świetnym pomysłem będzie park rozrywki! Romantyczny pocałunek na karuzeli, szerokie uśmiechy podczas zawodów gokartów, splecione ze sobą palce i czułe spojrzenia podczas przejażdżki na diabelskim młynie – to piękne kadry, które z pewnością warto oprawić w ramkę.